Bolid Roberta Kubicy

Alicja Bachleda-Curuś · Wysłany: Śro 19:23, 12 Mar 2008 Temat postu:

ale nie masz kurczaczkowej fryzurki?

Szampon · Wysłany: Śro 19:29, 12 Mar 2008 Temat postu:

nie, ja mam własną szamponową

Alicja Bachleda-Curuś · Wysłany: Śro 19:34, 12 Mar 2008 Temat postu:

ktora daje C dobre ataki?

Patzcie a mówą że trening czyni mistra.
a tu wystarczy sobie dobrą fryzurę sprawic!

Szampon · Wysłany: Śro 19:38, 12 Mar 2008 Temat postu:

najlepsze

Alicja Bachleda-Curuś · Wysłany: Śro 19:39, 12 Mar 2008 Temat postu:

załóżmy zakłąd fyzjerski `Na Siatkarza`.

Szampon · Wysłany: Śro 19:40, 12 Mar 2008 Temat postu:

za późno, Kadziu z Justyną już rozkręcili ten biznes

Szampon · Wysłany: Sob 12:16, 15 Mar 2008 Temat postu:

no, Gargamel gratulacje!!! widziałaś Aluś jak śmigał??? ojcostwo uskrzydla Wink

Robert Kubica · Wysłany: Sob 14:49, 15 Mar 2008 Temat postu:

A no wiesz, trzeba na pampersy zarobić Wink

michał koterski · Wysłany: Sob 16:17, 15 Mar 2008 Temat postu:

Kubicki! nie oszukuj! władowałeś mnie w ten bolid i ja wywalczyłem drugie miejsce, a teraz udajesz troskliwego tatusia!

Alicja Bachleda-Curuś · Wysłany: Sob 16:17, 15 Mar 2008 Temat postu:

oczywiście że widziałam!
co prawda musiałam iść wtedy do dentysty, ale poprosiłam żeby mi włączyła tv.
tylko pogryzłam chyba dentystkę z tych emocji, bo mnie wyrzuciła.
Ale nie musiałam płacić!

michał koterski · Wysłany: Sob 16:23, 15 Mar 2008 Temat postu:

Aluś, o 5:30 do dentysty? musisz być masochistką!

Alicja Bachleda-Curuś · Wysłany: Sob 16:27, 15 Mar 2008 Temat postu:

Po pierwsze: nie mów do mnie Aluś
po drugie: tylo wtedy miała wolne terminy i bylo ładne rozgwieżdżone niebo a mi się nudziło więc postanowiłam się przejść.

Alicja Bachleda-Curuś · Wysłany: Sob 16:39, 15 Mar 2008 Temat postu:

już zaczynam trzyać kciuki za następny start.
Z pierwszej linii! ojcostwo Ci sprzyja ;D.

mandaryna · Wysłany: Sob 17:34, 15 Mar 2008 Temat postu:

Ala? O ojcostwie to mówisz do Kubka, czy do Miśka?

Robert Kubica · Wysłany: Sob 18:00, 15 Mar 2008 Temat postu:

Oczywiście że do mnie!
Jeszcze czego, żeby Misiek był ojcem mojego dziecka (!) niedorzeczność.